Wyśniona


Wyśniłem cię na polu, bo to miejsce święte,
A wyśnione tam zjawy w złotym chodzą pyle.
Wymarzyłem cię nocą - noce są zaklęte.
W nich to właśnie czarne ulatują chwile.


Porwałem cię do sadu magicznego zgoła,
Bo tam się czerwienią wszystkie cuda świata.
Rozmarzone czymś lato szaleje dokoła.
Czasem spotkać można wiejskiego wariata.


Wariat trochę śmieszny - straszy we wsi dzieci,
Gdy rękami macha jak wiatrak pod lasem.
Do sadu wpadł kiedyś, gdy ten się wykwiecił,
I wśród własnych westchnień rozum stracił z czasem.


Wezmę cię w nieznane - tam nasz los prowadzi.
Gdzie się ludzie gubią, jak w rzece kamienie.
Wariat pójdzie z nami. Niech nas poprowadzi.
On już kiedyś znalazł jedno przeznaczenie.

Wyśniona

Marek Kunc - Poezje

This website uses cookies. By clicking 'Accept' you agree to our use of cookies.

Accept