Jak grzmot


Jak grzmot tej nocy tupot nóg.
Broń ciąży, ścieram resztki krwi.
Zwalniamy krok - tu mieszka wróg.
Dowódcy krzyk. Wyważam drzwi.

Zbudzony strach, czmychają sny.
Za ścianą zamka suchy trzask.
Czasu za mało jest na łzy.
Znikniemy nim nas ujrzy brzask.

Oplatasz na mnie kwiaty rąk,
Z munduru mi strzepując kurz.
W twych oczach widzę zieleń łąk
I jeszcze coś... Wyciągam nóż.

Jak grzmot

Marek Kunc - Poezje

This website uses cookies. By clicking 'Accept' you agree to our use of cookies.

Accept